Niestety "sztuka" pisania poczytnych artykułów polega na wprowadzaniu użytkownika w stan lekkiej paniki. Niestety również w świecie linuksa. Stąd też m.in. takie artykuły:
http://www.dobreprogramy.pl/Linus-zatwierdza-Linuksa-3.18-mimo-tkwiacego-w-jadrze-nierozpoznanego-bledu,News,59645.htmlTutaj zaś:
http://osworld.pl/jadro-linux-3-18-z-wieloma-udoskonaleniami-nowosciami/ ta sama treść, jednakże nie obliczona na sensację.
Niemniej jednak błąd - błędem jest. Nie oznacza to wcale, że
musi wystąpić. Nie oznacza też, że mamy w jakikolwiek sposób panikować. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, u kogoś, kto używa kernela w wersji 3.17 (a prawdopodobnie nawet 3.16) błąd nie wystąpi. Ktoś, kto chce mieć kernel bez tego błędu winien zainteresować się (prawdopodobnie, albowiem nikt nie wie, czy on tam występuje, czy też nie; nie stwierdzono jak na razie) ostatnim kernelem LTS, czyli 3.14. Instalując nowy kernel, oczywiście pozostawiamy sobie jakiś poprzedni (sam zresztą w systemie pozostanie) i gdy nie uda się podnieść systemu z nowego, wówczas wywołujemy go z poprzedniego, czy po prostu innego kernela.
Przy okazji - kernel ten dostępny jest w wersji:
- mainline (czyli praktycznie kompletnie vanila): repozytorium miffe -
https://arch.miffe.org i odpowiednia architektura lub repozytorium archlinuxcn:
http://repo.archlinuxcn.org/ i odpowiednia architektura
- w repozytoriach Manjaro linii unstable (tu z BFQ, przy czym w wersji dla v7r6 /nie sądzę, a nie chciało mi się sprawdzać, czy z jakimikolwiek zmianami w porównaniu z wersją dla kernela 3.17/), np: -
http://repo.manjaro.org.uk/unstable/core/ i odpowiednia architektura.